Jakiś czas temu wydłubałam kolczyki w kształcie kwiatuszków wg. wzoru Annabel27. Było to wieki temu. Oczywiście znalazły swoją szczęśliwą właścicielkę.
Kolczyki owe czuły się tak samotne w uszach swojej pani, że ta poprosiła mnie o wykonanie im do towarzystwa bransoletki z tym samym motywem.
I tu długo zastanawiałam się nad wykonaniem zlecenia, począwszy od płaskie bransoletki peyotowej, kończywszy finalnie na elementach wykonanych ściegiem brick-stitch, połączonych ze sobą koralikami fire polish, tworząc jedną ażurową całość.
Nie było to łatwe zadanie, bo cały projekt przeszywałam chyba dwa razy. Cały problem tkwił w długości bransoletki, bo ta nieszczęśliwie zsuwała się z nadgarstka swojej właścicielki.
Jak widać udało mi się sprostać temu zadaniu, nie zmieniając struktury bransoletki, nie wypruwając żadnego koralika fire polish, a przed tym broniłam się jak mogłam. W końcu wymyśliłam, żeby przy samym zapięciu wszyć "połówki" kwiatków, tak, aby po zapięciu bransoleki, tworzyły cały kwiatuszek. Jestem niesamowicie zadowolona z efektu :).
Do wykonania bransoleki użyłam koralików Toho treasure w kolorach jet, opaque lustered white oraz opaque lustered dandelion.
Inspiracją do stworzenia bransoletki były kolczyki wykonane wg wzoru Annabel27, zatem bransoletka jest jego zmodyfikowaną wersją. Moim osobistym akcentem są małe kwiatki umieszczone pomiędzy bazowymi kwiatami.