czwartek, 27 czerwca 2013

W kolorach tęczy

Nie tak dawno temu zauważyłam na blogu Weroniki (Weraph) bransoletkę "Cukiereczki" w kolorach pastelowych, wykonaną w całości z kuleczek (beaded balls) obszytych koralikami. Bardzo mi się spodobała i pomyślałam, że idealnie będzie pasowała jako prezent dla pewnej młodej damy - Paulinki.
Druga, przepiękna praca jaką miałam okazję obejrzeć, była bransoletka Silver Aguti "Znowu tęcza". Bransoletka jest tak przecudnej urody, że nie mogłam się oprzeć aby takową bransoletkę wykonać :).
Bransoletka miała być dziewczęca, idealnie pasująca na lato do każdej klasycznej sukienki jak również do codziennego stroju. Postawiłam właśnie na ten wybór.


Bransoletka powstała z koralików Toho oraz czeskich kryształków fire polish  w kolorze crystal AB w rozmiarze 4,0 mm, jak również koralików Preciosa w rozmiarze 4,0 mm. Jak widać po zdjęciu koraliki czeskie idealnie zgrały się kolorystycznie z koralikami japońskimi, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.




Koraliki Toho zastosowane w bransoletce: opaque lustered cherry, opaque lustered pumpkin, opaque lustered Dandelion, opaque lustered Sour Apple, Opaque Shamrock, opaque blue turquoise oraz opaque cornflower.

Pewna dobra Kobieta doniosła mi, że prezent bardzo podobał się obdarowanej :). Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że bransoletka będzie się dobrze nosiła :).

środa, 26 czerwca 2013

Kolczyki "Lotus"


          Kolejny szybki post i kolejna nowość. Tym razem już nie bransoletka, lecz kolczyki.
Chyba najczęściej kolczyki goszczą na moim warsztacie. Może dlatego, że szybko się je robi  a efekt jest zawsze niesamowity. Nic tak nie zdobi jak kolczyki. Zakładając je nigdy nie miałam wrażenia, że przesadziłam z biżuterią, dobierając je do stroju. Idealnie wyglądają zarówno same jak i w komplecie z bransoletką.
Tym razem będą samotne, lecz bardzo efektowne.

Kolczyki, które wytworzyłam znalazłam w amerykańskim magazynie "Beadwork". Autorem wzoru i tutorialu "Deco Lotus earrings"  jest Gwen Fisher.
Wyplotłam dwie pary takich kolczyków, różniące się między sobą kolorystyką, lecz obie pary mają w sobie bijącą elegancję. Każda wersja pasuje dla kobiety o innym temperamencie i innych upodobaniach, lecz każda kobieta będzie w nich wyglądała pięknie.

Pierwsze srebrne z delikatnym akcentem różu, powędrowały do mojej bratowej, jako prezent urodzinowy i dodatek do bransoletki Capricho Pulsera, która to nie doczekała się zdjęć. Zbyt szybko opuściła mój skromny warsztacik.



Kolczyki te wykonałam z japońskich koralików Toho 11o w kolorze silver-lined pink i Pernament Finish - Galvanized Aluminium oraz koralików w rozmiarze 8o w kolorze Pernament Finish - Galvanized Aluminium. Dla ozdoby zawiesiłam długie akrylowe krople w kolorze różowym. Plecionka została zawieszona n angielskich biglach w kolorze srebrnym.



Druga para kolczyków, jakie wytworzyłam, powstała w kolorze brązu i żółci.


Bardzo długo szukałam koloru, z którym kolor żółty stworzy idealną całość. Postawiłam na kolor metaliczny - Bronze. Oba kolory przepięknie ze sobą współgrają i stworzyły niesamowity efekt. Co widać zresztą na zdjęciu.



Jak już wcześniej wspominałam, kolczyki powstały z koralików  kolorze Brozne, to chyba mój ulubiony kolor w palecie Toho, oraz opaque lustered Dandelion, a także koralików czekich fire polish w kolorz gold bronze oraz akrylowej kropli w kolorze żółtym. Całość zawieszona została na igłach w kolorze starej miedzi.

Ta para z kolei leży bezpiecznie w mojej szkatułce i czeka na szczęśliwe przygarnięcie. Kto wie, może niebawem powstaną inne kopie kolorystyczne kolczyków "Lotus".

wtorek, 25 czerwca 2013

Srebrno-szara

Jakby nie było, wpadłam totalnie. Nie można mnie wpuścić do sklepu z koralikami bo zawsze, ale to zawsze coś z tamtąd przytaszczę do domu. Kupowałam jakiś czas temu elementy na bransoletkę dla koleżanki i inne kiedy ją zobaczyły również poprosiły o wykonanie dla nich takich samych. Raczej powiedziałabym - złożenie niż wykonanie :P.
Dla siebie oczywiście złożyłam dwie, które już wcześniej pokazywałam tutaj na blogu, a teraz złożyłam jeszcze czarno-szarą.


Chociaż nie przepadam za biżuterią w takich kolorach, tę wprost uwielbiam. A dzięki tym dwóm koralikom z cyrkoniami, przepięknie mieni się w słońcu i prezentuje na ręku.



sobota, 15 czerwca 2013

Czerwone porzeczki

I kolejny komplet tym razem czerwony. Uf. Wymordowałam go.
Tak, tak to kolejna moja walka z knorrami. Miałam ich tak dużo, że chciałam je w jakiś sposób wykorzystać i zapomnieć o ich istnieniu. Bo ile można mieć czerwonych koralików, tym bardziej, że rzadko się z nich korzysta?
Podobnie jak mój czerwony lariat, ten komplecik powstał z koralików w kolorze Rainbow matte red oraz transparent red, ale pewna do końca nie jestem co do tych drugich :).



Ozdoba naszyjnika to standardowo moje ukochane metalowe kropelki w kolorze srebrnym oraz cyrkoniowe kuleczki w kolorze czerwonym.


Do kompletu wykonałam kolczyki idealnie pasujące do naszyjnika.




piątek, 14 czerwca 2013

Ozłocona. Piękny komplet ze złotych kwiatów

Kolejne kwiaty rozkwitły w moim warsztacie pracy. Tym razem w kolorach złota.
Wymyśliłam sobie, że skoro był biały, była czerwień i niebieski to może by spróbować ze złotem.
I tak oto powstał mój najnowszy ozłocony komplet: bransoletka i kolczyki.


Tak jak poprzednie kwiatuchy, całość powstała na podstawie tutoriala autorstwa Kerrie Slade.
Uważam, że tutorial jest wprost genialny. Prosty i bardzo czytelny a z prostych elementów można zrobić coś pięknego i niepowtarzalnego.




Materiały, które wykorzystałam to: koraliki toho tt w kolorze metallic pernament-finish galwanized starlight (jeden z moich ulubionych kolorów),  koraliki gumdrops w kolorze crystal apricot.


Kolczyki zawiesiłam na pozłacanych biglach. Zapięcie w bransoletce typu-toggle w kolorze złotym zakupione w Kadoro.pl







czwartek, 13 czerwca 2013

Łąka pełna kwiatów

Niedawno wykonałam kolczyki kwiatuszki wg. tutoriala Kerrie Slade w kolorze białym.
Zaraz po tym dostałam kolejne zamówienie na kolczyki kwiatuszki, lecz tym razem w kolorze niebieskim i czerwonym.



Dla p. Marioli wykonałam kolczyki czerwone, a dla p. Teresy niebieskie. Obie pary idealnie pasują do swoich właścicielek, do ich stylu i temperamentu. Myślę że w tej kwestii wykonałam kawał dobrej roboty :).

Para czerwona: koraliki tt w kolorach opaque cherry oraz transparent lt. siam ruby.


Para niebieska: koraliki tt w kolorach opaque lustered baby blue oraz opaque cornflower.



środa, 12 czerwca 2013

Czarny...kolejny dwuczęściowy naszyjnik

Tym razem będzie na smutno...
Jakiś czas temu otrzymałam zamówienie na dwuczęściowy naszyjnik w kolorach szaro-czarno-srebrnym, koniecznie matowym.
Dosyć długo zastanawiałam się nad zestawieniem kolorów i przyznam szczerze, że kupowałam koraliki "na chybił trafił", ale w sumie trafiłam w gust zamawiającej już za pierwszym razem.

 
Do wykonania tego naszyjnika wykorzystałam koraliki toho 11o w kolorach matte-color grey, Metallic-Silver-Frosted Antique Silver oraz  matte jet.

Jako wykończenie wykorzystałam moich ulubionych metalowych kropelek w kolorze srebrnym oraz kuleczki shamballa w kolorze stalowym. Wszystko pięknie zestawiło się ze sobą.


Oczywiście naszyjnik wykonany jest techniką "na szydełku".


 


niedziela, 2 czerwca 2013

Płatek śniegu

Może troszkę nie w temacie, bo w końcu zawitała do nas długo oczekiwana wiosna, ale jak mus to mus :).
Płatek śniegu, tak nazwałam najnowsze kolczyki - kwiatuszki w kolorze bieli, wykonane wg. tutorialu Kerrie Slade.

Zlecenie na ich wykonanie dostałam od Pani Marioli, kobiety dojrzałej, która miała i nadal ma wielkie obawy, czy kobieta w jej wieku powinna nosić takie dziewczęce motywy. A dlaczego nie? Kolczyki są tak delikatne i przy tym eleganckie, że pasuję niemal każdej kobiecie. Tej po dwudziestce i tej po pięćdziesiątce. Wszystko to kwestia dodatków i samopoczucia...
No, ale dosyć tego gadania.



Te mega cudowne kwiatuchy powstały z japońskich koralików Toho Treasure (cylindrycznych lub antycznych, jak kto woli) w kolorze opaque-lustered white oraz opaque white. Jako środeczek posłużył czeski koralik gumdrops w kolorze crystal chrome. Całość zawiesiłam na posrebrzanych biglach.


Na razie skromnie, ale od czegoś trzeba zacząć kolejną partię nowości...