piątek, 18 lipca 2014

Pink - Pierwsze i nie ostatnie próby z rivoli

Kolejny komplecik, który wykonałam tej wiosny. Nazbierało mi się już tak dużo kryształków, że aż grzechem by było niewykorzystanie ich.
Od dawien dawna kupowałam ich po kilka sztuk do każdego zamówienia i chociaż nie były to same swarovskie, a te zwykłe szklane też są piękne i świetnie się do obróbki koralikowej nadają, to bałam się wziąć je na warsztat. Pierwsze moje próby z rivoli jak pewnie się domyślacie były mocno nieudane.
Jakie to moje pierwsze próby? A no pierwsze, a raczej jedne z pierwszych (przed tą pracą powstały kolczyki z rivoli - post tutaj), bo twory te powstały jeszcze przed moimi kolczykami kwadratowymi i trójkątnymi, które robiłam z użyciem rivoli. Post tu i tu, ech i tutaj też :D.

Może kilka słów o kolczykach...otóż w jednym ze sklepów Royal Stone znalazłam śliczne zawieszki w kształcie kokardek i od razu pomyślałam, że świetnie będą wyglądały w połączeniu z rivoli. I tak też je wykorzystałam. Właśnie do kolczyków, a że są takie śliczne to musiałam połączyć je z mega cukierkowym kolorek - mocno żrącym różem - s-l milky hot pink.

Oto i kolczyki:

 
Żeby smutno im nie było powstała do kompletu również skromna i równie żarówiasta zawieszka.
 
 
 
 
 



2 komentarze:

  1. Nie jesteś za skromna? Piękny komplet, a zawieszka wcale nie jest skromna. I chociaż nie przepadam za różem, to w tym wydaniu jest kuszący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. A napisałam, że to taki skromny dodatek, bo patrząc na prace innych koleżanek to mój komplecik jest taki skromniutki. Ale muszę przyznać że to taka bezstresowa praca :D.

      Usuń